
DRZEWA LIZBONY
Cyprus luzytański
Cupressus Lusitanica
Tęsknota drzewa
Jacaranda mimosifolia
Ciężko przejść obok niej obojętnie. Jakaranda mimozolistna (jacaranda mimosifolia) przypłynęła tutaj w XVII wieku z Brazylii – w czasach podbojów i podróży. Jej lawendowe kwiecie jest najlepszym wyznacznikiem tego, że maj już się mai. To drzewo pełne saudade. Zakwita też jesienią – subtelnie, w tęsknocie za brazylijskim latem.
Piękny cień Lizbony
Phytolacca dioica

Phytolacca dioica, czyli Bela Sombra, od ponad 150 lat daje piękny cień stolicy.
Puchowiec wspaniały
Ceiba speciosa

Dojrzałe owoce drzewa pękają, uwalniając biały puch. Jego włókno zwane jest kapokiem. Dzięki sprężystości i lekkości dawniej wykorzystywano je do wypełniania kamizelek ratunkowych. W kulturze Majów rośliny te uważane były za święte. Traktowano je jako łącznik między światem podziemnym a niebiosami. Hiszpanie określają go mianem “pijanego kija”, co zapewne wiąże się z butelkowym kształtem pnia, w którym, w okresie suszy gromadzi się woda.
Judaszowiec
Cercis siliquastrum

W wiosennym pędzie Judaszowiec puszcza w róż pąki z konarów. Rozmowa z nimi konieczna jest i niemożliwa. Mijamy go nieświadomi, iż swą nazwę – cercis siliquastrum (po portugalsku – olaia) wiąże z legendą, według której obsypaną kwieciem gałąź jego przodka uścisnął kiedyś stryczek Judasza. Kiedy odebrał on sobie życie, jego krew zalała niepokalanie białe płatki rośliny. Dziś obłędny róż olaias jest pierwszym zwiastunem wiosny.
Szukaj
O mnie
Jestem przewodniczką po Portugalii z wieloletnim doświadczeniem w organizacji i pilotażu wyjazdów indywidualnych i grupowych. Współpracuję z renomowanymi agencjami turystycznymi. W Lizbonie mieszkam od lat i codziennie odkrywam w niej coś nowego. Moją pracę łączę z pasją do historii, tradycji i sztuki portugalskiej. więcej >