fbpx
Przejdź do treści

WIDOK NA LIZBONĘ

Lizbona – miasto gapiów

 

Miradouro

Nic tak nie koi portugalskich powidoków jak miradouro. Ciekawa jest też sama etymologia tego słowa. ‘Mirar’ wywodzi się od łacińskiego ‘mirāre’, które oznacza – podziwiać, zachwycać się, przewlekle się przyglądać. ‘Douro’ jest jedynie sufiksem (ustanawia miejsce naszej akcji, z ‘podziwiać’ robi nam ‘podziwialnie’). Douro to też jedna z najpiękniejszych portugalskich rzek. I tak mój sąsiad, Lizbończyk z krwi, wina i kości, uparcie opowiada mi o licznych urokach ‘Miratejo’ (Tejo – rzeka Tag, ‘Miratejo’ – ‘patrz na Tag’).
 

Co ciekawe, gdyby przymknąć oko na językowych purystów, w słowie usłyszymy też ‘ouro’, czyli złoto. ‘Mirar ouro’, czyli gapić się, oniemieli z zachwytu na złote wzgórza Lizbony.
 

Najpiękniejsze miradouros są najmniej oczywiste. Kawiarnia teatralna, czubek parkingu czy mur domu kultury – chcesz odkryć punkty widokowe, o których nie przeczytasz w innych przewodnikach? Napisz do mnie!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne posty